Jarosław Kaczyński w nowym roku unikał mediów, ciężar bronienia działań PiS wzięła na siebie Beata Szydło. Ale Prezes wrócił, właśnie udzielił obszernego wywiadu "Rzeczpospolitej". Zdradza w nim jak chce rozwiązać konflikt wokół Trybunału Konstytucyjnego, i to we współpracy z opozycją oraz jakie są jego plany reformy systemu sądownictwa. Zdaje się też pokazywać "figę" Unii Europejskiej.
Choć temperatura sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego zdaje się opadać, Jarosław Kaczyński wskazuje, że to jeszcze nie koniec. Prezes chciałby zmienić konstytucję, na co musi się zgodzić opozycja. Ceną za jej współpracę miałoby być oddanie jej części miejsc w Trybunale. Prezes Kaczyński zapewnia, że nie chce większości, że wystarczy mu siedmiu sędziów, a opozycja może mieć ośmiu. - Jeśli przeciwnicy PiS zgodzą się na zmianę konstytucji, można liczyć na rozwiązanie sporu – przekonuje rozmówca "Rz".
2. Następny przystanek: sądy
"Mamy gotowe projekty zmian w sądownictwie, które bardzo umocnią niezależność sędziów, jednocześnie bardzo osłabiając pozycję prezesów" – mówi w "Rzeczpospolitej" Jarosław Kaczyński. Ale nie ujawnia kiedy PiS będzie próbowało wprowadzić zmiany w życie. Zniknie mechanizm przydzielania sędziów do spraw, decydować ma kolejność ich wpłynięcia.
3. Prezes nie boi się Unii
Po spotkaniu z Viktorem Orbanem Jarosław Kaczyński zdaje się mieć pewność, że Unia Europejska nic mu nie zrobi. Pytany o możliwą reakcję Brukseli na zignorowanie przez Polskę apeli o zmianę sposobu działania władz, Prezes wskazuje, że wtedy Rada Europejska głosuje nad sankcjami.
– Z naszego rozeznania nie będzie jednomyślności w tej sprawie i to de facto zamyka ten temat – mówi Kaczyński. To sygnał, że jest przekonany, że Unia nic nam nie zrobi i nie trzeba się nią przejmować.
4. Nocne obrady Sejmu będą normą
Prezes Kaczyński zdaje się nie przejmować głosami opozycji, która krytykuje sposób prac Sejmu. Wskazuje, że przecież nie wykorzystywano przewidzianych przez prawo trybów przyspieszonych procedowania ustaw. A nocne posiedzenia i nocne głosowania to zdaniem szefa PiS norma. – Do dziś dnia pamiętam, jak razem z Ludwikiem Dornem krążyliśmy wokół Sejmu w przerwie obrad, a tu już świtało – opowiada w "Rzeczpospolitej".
5. "Wina PO"
Jarosław Kaczyński przekonuje, że demokracja ma się u nas dobrze, a głosy krytyczne wobec działań rządu są generowane przez opozycję i państwa, którym zależy na tym, żeby Polska była słaba. Prezes broni jednak decyzji o nałożeniu na posłów opozycji kar finansowych i wskazuje, że kiedy PiS było w opozycji było traktowane gorzej. Wyjaśniał też, że opozycja musi być dyscyplinowana, bo jej politycy atakują jego i opcję rządzącą.
Proszę pamiętać, że my, w tym niestety ja, musimy słuchać bardzo często niegrzecznych i niebywale niemądrych zaczepek. To jest naprawdę nieprzyjemne i nie dlatego, że ja się tymi ludźmi przejmuję, bo wiem, jacy są, i im współczuje, ale chodzi to, że obniża to polską kulturę polityczną coraz bardziej, a to Polsce naprawdę nie służy.Czytaj więcej