W spirali „inspiracji”. Sumliński używa "zapożyczeń" nie tylko w książkach, ale również... w referacie swojej córki
Trzeba przyznać, że mamy do czynienia z iście paradoksalną sytuacją. Wojciech Sumliński, znany dziennikarz śledczy, przez zbyt swobodne stosowanie "zapożyczeń", sam zaczął być teraz "tropiony". Kiedy wydawało się, że nic już w tej sprawie nie zaskoczy, światło dzienne ujrzało kolejne niewinne "zapożyczenie" , do którego dotarł pewien użytkownik internetowego forum.