Oryginalna informacja o odejściu profesor mechaniki
Oryginalna informacja o odejściu profesor mechaniki Fot. Screen / Warszawa w Pigułce

Członkowie uczelnianej kadry lubią dopiec swoim studentom. I nie w tym niczego zaskakującego. Jedni robią to mniej subtelnie od innych, nawet z wyczuwalną ironią, a nawet sympatią. Czy tak było w przypadku profesor Politechniki Warszawskiej

REKLAMA
Informacje wiszące w gablotach rzadko przykuwają uwagę, choć obsługujące dziekanat panie dwoją się i troją. Tym razem jednak można mówić o wyjątku od reguły – treść kartki zaadresowana do studentów PW bowiem obiega nawet internet. Dlaczego?
logo
Aktualizacja
Po publikacji tekstu otrzymaliśmy sprostowanie autorstwa jednego ze studentów. Poinformował, że komunikat był żartem, przygotowanym "w przypływie euforii po zdaniu przedmiotu". - Niestety żart, z którego radochę miało parę osób, poszedł w świat i rozrósł się dużo bardziej niż było to zamierzone - napisał. - Z racji na dobre imię mojego Wydziału i samej Politechniki Warszawskiej, bardzo proszę o usunięcie artykułu lub chociaż dopisek o samym kawale. Pani Profesor jest szanowanym naukowcem i nigdy nie nazwałaby kogokolwiek "debilem". W szczególności swoich studentów - dodaje.

Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl