logo
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Do niedawna prof. Jadwiga Staniszkis była uważana za gwiazdę prawej strony sceny politycznej. wielokrotnie broniła i wspierała Jarosława Kaczyńskiego. Co się stało, że została wyklęta przez prawicę? W tekście "Femme fatale Kaczyńskiego" "Gazeta Wyborcza" dlaczego zaczęła krytykować tę partię.

REKLAMA
Aleksander Smolar
/ Fot. Adam Stepien / Agencja Gazeta
politolog, prezes Fundacji Batorego
Uważam, że ta zmiana wynika z jej pryncypialności oraz rozczarowania. Staniszkis spodziewała się budowy bardziej nowoczesnego państwa przez PiS, a nie niszczenia ważnych instytucji, jak Trybunał Konstytucyjny, albo nieograniczonego obsadzania ich własnymi ludźmi. Nie wykluczam, że w PiS są ludzie, którzy zgadzają się z obecną narracją prof. Staniszkis. Jednak dla dużej części tego środowiska jej odwrócenie się było bolesne, a miarą tego bólu są haniebne ataki na nią i próba niszczenia wizerunku.
Prof. Arkady Rzegocki
/ Fot. Michał Lepecki / Agencja Gazeta
politolog, radny Krakowa z listy PiS
Prof. Staniszkis zawsze chodziła własnymi ścieżkami. Miała swoje hipotezy badawcze, niektóre bardzo celne i mocno korespondujące z diagnozami Jarosława Kaczyńskiego. Ale dziwi tak radykalna zmiana poglądów tuż po wygranych przez PiS wyborach. Tym bardziej że profesor wspierała wiele elementów programu partii. Jej główna teza o tym, że w Polsce postkomunizm jest stanem stałym, blokującym rozwój, wydawała się zgodna z tym, co mówi PiS.
Prof. Magdalena Środa, UW
/ Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
filozof, etyk
Prof. Staniszkis była praktycznie jedyną liczącą się intelektualistką, która stała po stronie PiS. Być może dawało jej to jakąś satysfakcję, poczucie oryginalności, wyjątkowości? Zawsze lubiła iść osobną drogą. Ale w takim akurat kierunku? Nie potrafiłam tego zrozumieć. Wiele osób cieszy się ze zmiany tego kierunku. Raz, że to duży cios dla PiS, dwa, że to przejaw powrotu do normalności.
Sławomir Sierakowski
/ Fot. Albert Zawada / Agencja Gazeta
redaktor naczelny "Krytyki Politycznej"
Wydawało mi się, od kiedy PiS zaatakował podstawy demokracji liberalnej, że ktoś na prawicy na pewno zaraz zaprotestuje, bo przecież łamanie konstytucji nie jest ani prawicowe, ani lewicowe, tak jak protestowanie przeciwko temu nie jest ani lewicowe, ani prawicowe. Sądziłem, że znajdą się ludzie na prawicy, którzy zauważą, że to nie jest zwykła walka polityczna, ale coś bardzo niebezpiecznego. Staniszkis, choć ma skomplikowane poglądy i prawie zawsze mówi rzeczy zaskakujące, jest osobą prawą i uczciwą, dlatego tak się zachowała.
Prof. Henryk Domański
/ Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta
socjolog, PAN
W nauce obowiązują zasady uzasadniania swoich poglądów i prof. Staniszkis dostosowuje do nich opinie. Z jej punktu widzenia to polityka PiS się zmieniła – odeszła od reguł racjonalności.
Prof. Antoni Dudek
/ Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
politolog, UJ
PiS nie dorósł do jej wyobrażeń. Jest chłodnym analitykiem, ale ma czasami kobieco-emocjonalny stosunek do polityki. Idealizowała PiS. Lokowała w nim zbyt duże nadzieje. Ma nadal krytyczny stosunek do III RP, pod tym względem nic się nie zmieniło.