
– Kolejny element polskiego majątku narodowego przechodzi w obce ręce. Proces ten powinien zostać zatrzymany, a jeżeli nie, to państwo polskie powinno tę swoją własność mającą charakter symboliczny po prostu odkupić, jeżeli zajdzie taka potrzeba – mówił swego czasu Andrzej Duda. Politycy PiS uważają, że kolejka liniowa prowadząca na szczyt Kasprowego Wierchu w obcych rękach to zagrożenie dla Polski.
REKLAMA
O odzyskanie kolejki liniowej i gruntów na Kasprowym będzie zabiegał starosta tatrzański Piotr Bąk z PiS, który zamierza zwrócić się w tej sprawie do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. – Zgoda na objęcie gruntów przez cudzoziemską firmę nie powinna zostać udzielona – przekonuje samorządowiec. Zresztą partia rządząca liczy przede wszystkim na to, że odzyskanie kolejki liniowej będzie możliwe właśnie dzięki zaangażowaniu tatrzańskich starostów z PiS-u.
Andrzej Duda będzie omawiał przyszłość kolejki liniowej i gruntów dziś podczas spotkania z samorządowcami w Zakopanem. Na pozbyciu się obcego kapitału z tego rejonu zależy Jarosławowi Kaczyńskiemu i Beacie Szydło, którzy podnosili tę kwestię w czasie kampanii wyborczej do parlamentu. Po wygraniu wyborów PiS zaczęło analizować możliwości unieważnienia umowy sprzedaży polskiej Kolei Liniowej.
źródło: "Gazeta Wyborcza"
