Ewa Wanat znana jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi.
Ewa Wanat znana jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi. fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta

Ewa Wanat ponownie na świeczniku. Tym razem zamieściła na Facebooku link do wywiadu, którego fragmenty internauci uznali za skandaliczne. Dziennikarka szybko przeprosiła.

REKLAMA
– Nie wypada przejmować sklepu po Żydzie, któremu akurat włożono żółtą opaskę na rękę – stwierdziła Wanat w odniesieniu do zmian, jakie wprowadzono w kierownictwie Programu III Polskiego Radia. Była szefowa TOK FM i RDC przyjęła falę krytyki i zamieściła post z przeprosinami. – Przepraszam. Rzeczywiście przesadziłam, porównując przejęcie schedy po Magdzie Jethon do przejęcia sklepu po Żydzie, któremu założono żółtą opaskę. Nie powinnam była używać tego porównania.
Ewa Wanat skomentowała zmiany zachodzące w „Trójce”. Stwierdziła, że odwołanie dyrektora radia, który z sukcesem prowadził stację, jest bezzasadne, a przyjmowanie tego stanowiska w takiej sytuacji jest „niezbyt honorowe” - jak powiedziała dziennikarka w rozmowie z serwisem Wirtualne Media. Jednak okazało się, że Maria Jethon sama zrezygnowała ze stanowiska dyrektora radiowej „Trójki” po wprowadzeniu zmian w ustawie medialnej.
Wanat stwierdziła, że zarząd radia powinien za wszelką cenę zatrzymać byłą już dyrektor, co było by zachowaniem odpowiedzialnym i mądrym. – W tej atmosferze i ogólnej sytuacji, jaka zapanowała w związku z chamskim skokiem PiS na media pewnych rzeczy po prostu nie wypada robić – stwierdziła była szefowa TOK FM.
Kontrowersyjna wypowiedź o „Żydzie z żółtą opaską na ręce” dotyczyła nominacji Pauliny Stolarek na stanowisko szefa „Trójki”. Stolarek była przedtem szefową działu informacji w Radiu Zet i redaktor naczelną magazynu „Marie Claire”. Internauci, w tym również dziennikarze, stwierdzili, że Ewa Wanat przesadziła, a porównanie, którego użyła uznano za „mało fortunne”, a mieszanie do tego Żydów jest „fatalne i niesmaczne”. – Po prostu wstyd –skomentował dziennikarz „Jedynki” Roman Czejarek.