
Reklama.
"Besos" reklamowane są jako "parówki randkowe", idealne m. in. na zbliżające się walentynki. Jednak zaprezentowane opakowanie do amorów mogłoby zalotników tylko zniechęcić. Produkt firmowany nazwiskiem Gessler ma stanowić zdrową alternatywę wobec "chemicznej" konkurencji. Po czymś takim można mieć obawy, czy tak rzeczywiście jest.
Przedstawiciele producenta przyznają, że sprawa jest przykra i obecnie ją analizują. Twierdzą, że to, co widzimy na zdjęciu to fragment osłonki celulozowej i nie świadczy to, ich zdaniem o tym, że "Besos" zawierają w sobie chemię.
źródło: Plotek
Napisz do autora: manuel.langer@natemat.pl