Grupka dawnych opozycjonistów protestowała przed Pałacem Prezydenckim.
Grupka dawnych opozycjonistów protestowała przed Pałacem Prezydenckim. Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta

Wielki transparent z napisem "Andrzej Duda jest łgarzem i krzywoprzysięzcą" można było dziś zobaczyć przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Rozwinęli go Paweł Kasprzak, Tadeusz Jakrzewski i Arkadiusz Szczurek - dawni opozycjoniści z czasów PRL. Przyznali, iż wiedzą, że w ten sposób znieważają prezydenta, za co grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.

REKLAMA
– Jesteśmy w pełni świadomi konsekwencji. Uważamy jednak, że Andrzej Duda jest kłamcą, bo ślubował strzec praworządności, a sam łamie prawo. Żądamy między innymi, by przyjął przysięgę od trzech prawomocnie wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego – informował Paweł Kasprzak.
Rozdawali też przechodniom ulotki, na których można było przeczytać: "My niżej podpisani obywatele RP wypowiadamy posłuszeństwo państwu, które w osobach swych najwyższych przedstawicieli depcze obywatelskie swobody. Andrzej Duda, choć urząd Prezydenta RP objął w wyniku zgodnych z prawem wyborów, przestał być naszym prezydentem w dniu, w którym po raz pierwszy jawnie i arogancko złamał najwyższe prawo Rzeczypospolitej".
Ludzie różnie reagowali na ich akcję. Jedni bili im brawo za odwagę. Drudzy natomiast oburzali się na nich i na to, że ostro krytykują prezydenta. Podobne akcje miały dziś miejsce we Wrocławiu i Gdańsku. Protestujący dokładnie swoje motywacje wyjaśniają na stronie konstytucjarp.org.

Napisz do autora: manuel.langer@natemat.pl