Marco Rubio zaatakował Donalda Trumpa sprawą "polskich robotników". Zdjęcie z debaty Republikanów z grudnia 2015 roku.
Marco Rubio zaatakował Donalda Trumpa sprawą "polskich robotników". Zdjęcie z debaty Republikanów z grudnia 2015 roku. Joseph Sohm / Shutterstock.com
Reklama.
Polski wątek czasami pojawia się w wyścigu do najważniejszej posady na świecie, czyli fotela prezydenta USA. W 2004 roku George W. Bush wypomniał Johnowy Kerry'emu, że wymieniając najważniejszych sojuszników USA zapomniał o Polsce.
Teraz nasz kraj pojawił się w znacznie mniej ważnym momencie, bo tylko na debacie kandydatów do republikańskiej nominacji. No i w znacznie mniej pozytywnym kontekście. Młody polityk Marco Rubio zaatakował swojego konkurenta (i lidera sondaży) Donalda Trumpa.
Zarzucił mu, że w latach 80. zatrudniał na budowie pracowników z Polski, którzy byli nisko opłacani i nie mieli odpowiednich zezwoleń na pracę. Miał to być dowód na hipokryzję miliardera, który dzisiaj jest wielkim przeciwnikiem imigrantów. Przegrał nawet w tej sprawie w sądzie. – To było 38 lat temu – bronił się Trump. Na koniec tej wymiany zdań Rubio zaapelował do widzów: "Ludzie mogą to sprawdzić. Jestem pewien, że już to googlują. Wygooglujcie 'Trump polscy pracownicy", zobaczycie".