
Reklama.
Jest to najwyższa przyznana suma spośród wszystkich 36 beneficjentów. Oficjalny dokument MSZ w tej sprawie można znaleźć tutaj. W porównaniu z 26 milionami nie jest to jakaś oszałamiająca kwota, ale kto powiedział, że to ostatnia dotacja, na jaką będzie mógł liczyć toruński duchowny.
Społeczność internetowa już zaczyna wrzeć na temat kolejnego przykładu "dobrej zmiany". Podczas, gdy za oceanem Kościół znajduje się pod obstrzałem w związku z filmem "Spotlight", u nas w kraju duchowieństwo nie może narzekać na warunki funkcjonowania i przychylność władzy.
Napisz do autora: manuel.langer@natemat.pl