
Niczym niewyróżniający się młody mężczyzna zabija obcą kobietę i ucieka z kraju. Podobnych zbrodni nie brakuje, a mimo to kolejne doniesienia dotyczące morderstwa popełnionego przez Kajetana P. wstrząsają opinią publiczną. W gąszczu informacji trudno odróżnić fakty od niespójnych analiz i insynuacji dotyczących całego zdarzenia. Dwa dni temu opinia publiczna poznała w końcu rzekomy motyw morderstwa, do którego sprawca przyznaje się i komentuje krótko – nie, nie żałuję.
Czekam na ocenę sądu - czy biegli uznają go za poczytalnego w momencie popełnienia czynu, i jak sad oceni motywacje. Przestępcy często kreują swoją rzeczywistość, ale z taką motywacją się nie spotkałam. Sprawca się nie tłumaczy, nie żałuje - myślę ze to najtrudniej zrozumieć, Choć pewnie tak rzeczywiście jest - że zaplanował zbrodnie i zrealizował swój cel, nie zmieniłby tego.
Napisz do autorki: magdalena.sleziak@natemat.pl