
Jak powszechnie wiadomo, Jarosław Kaczyński należał do grona tych, którzy w stanie wojennym nie byli zbyt mocno niepokojeni przez komunistyczny reżim. Sam w jednym z wywiadów opowiadał, jak 13 grudnia 1981 roku smacznie spał do południa i nie zorientował się, że za kraty trafiła większość opozycjonistów. Dziś to spora rysa na wizerunku prezesa PiS, więc najnowszy numer sympatyzującego z partią rządzącą tygodnika "wSieci" dowodzi, iż PRL-owska Służba Bezpieczeństwa Jarosława Kaczyńskiego jednak też chciała internować.
REKLAMA
Z dokumentów, na które powołuje się pismo braci Karnowskich wynika, iż Jarosław Kaczyński przewija się wśród osób typowanych do internowania w dokumentach Służby Bezpieczeństwa z 16 października 1981 roku. Jak twierdzi "wSieci", "nie stało się tak z powodu przypadku".
W materiale, który na okładce zapowiedziany jest tytułem "Tak walczyli Kaczyńscy" nie odnajdujemy jednak odpowiedzi na pytanie, dlaczego dwa miesiące później i przez kolejne trzy lata stanu wojennego Jarosław Kaczyński nie miał takich problemów, jak jego głęboko zaangażowany w działalność opozycyjną brat Lech. Przypomnijmy bowiem, że Lech Kaczyński jako jeden z czołowych działaczy "Solidarności" w ośrodku w Strzeblinku internowany był od 13 grudnia 1981 aż do 15 października 1982 roku.
De facto okładkowy materiał najnowszego numeru "wSieci" poświęcony jest więc temu, czego SB... nie zrobiła Jarosławowi Kaczyńskiemu. W rezultacie może się okazać, że bracia Karnowscy tylko bardziej wizerunkowi prezesa Prawa i Sprawiedliwości zaszkodzą. Warto też zwrócić uwagę na fakt, iż na okładce zapowiadającej materiał o walce braci Kaczyńskich z komunizmem Lech Kaczyński znalazł się za plecami brata, który w walce tej odegrał znacznie mniej istotną rolę...
Napisz do autora: jakub.noch@natemat.pl
