Z nieoficjalnych doniesień wynika, że USA są zaniepokojone sytuacją w Polsce.
Z nieoficjalnych doniesień wynika, że USA są zaniepokojone sytuacją w Polsce. Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta

Z nieoficjalnych doniesień wynika, że Waszyngton jest zaniepokojony sytuacją w Polsce. – Jeżeli sytuacja miałaby się dalej pogarszać, Amerykanie mogą zacząć zniechęcać swoje instytucje finansowe i firmy do dalszego inwestowania i oceniania szans na powodzenie inwestycji w Polsce – twierdzi Jerzy Maria Nowak, były ambasador Polski przy NATO.

REKLAMA
Zamieszaniem wokół TK może zająć się nawet Kongres Stanów Zjednoczonych. Takie doniesienia zostały przekazane przez wysokich rangą amerykańskich wojskowych, którzy biorą regularnie udział w ćwiczeniach z Polakami.
Jak podkreślają eksperci, Stany Zjednoczone mają rozwinięty system perswazji i nie zamierzają wchodzić w polemiki. Pierwszym ostrzeżeniem, w ocenie jednego z byłych dyplomatów amerykańskich zajmujących się Europą Wschodnią, było wysłanie do Polski dawnego ambasadora w Warszawie Daniela Frieda.
Na pogorszenie stosunków może wpłynąć zwłaszcza odmowa przyjęcia werdyktu Komisji Weneckiej. Waszyngtonowi nie podoba się, że minister Waszczykowski najpierw zgodził się respektować opinię, po czym zmienił zdanie.
Politolog i znawca polskiej transformacji David Ost z Hobart and William Smith Colleges uważa, że linia którą przyjął PiS jest dobra przy utrzymywaniu stosunków z Węgrami lub Turcją, ale nie działa w relacjach z Niemcami lub Wielką Brytanią. I jak wynika z pojawiających się doniesień – taka postawa może nie sprzyjać też dobrym kontaktom z USA.
źródło: Dziennik.pl

Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl