Radosław Sikorski był gościem programu "Tomas Lis." nadawanego w Onet.pl i Newsweek.pl.
Radosław Sikorski był gościem programu "Tomas Lis." nadawanego w Onet.pl i Newsweek.pl. Fot. Onet.pl / "Tomasz Lis."

– Nasza wiarygodność spadła dramatycznie. Takiej katastrofy wizerunkowej nie widziałem od dawna – mówił w programie "Tomasz Lis." były marszałek Sejmu, a wcześniej szef MSZ i MON Radosław Sikorski. – Dla Amerykanów czy Niemców to, co robi rząd, to rzecz niepojęta – tłumaczył polityk.

REKLAMA
– Wszyscy wiemy, jakie są przyczyny tego, że jedna partia ma władzę. Ale nadużywa swojej legitymacji – oceniał Radosław Sikorski. Jego zdaniem, nadużycia Prawa i Sprawiedliwości najbardziej bulwersujące są w obszarze polityki zagranicznej, którą roztrwania się pozycję Polski wypracowaną przez lata.
Radosław Sikorski zwrócił również uwagę na to, że odwrót władz w Warszawie od zachodnich standardów przekreśla rolę Polski jako wzoru do naśladowania dla państw takich, jak na przykład Ukraina. – Nie podąża się za krajem, który ma problemy z demokracją i zachowuje się niezgodnie z regułami – mówił jeden z dawnych liderów Platformy Obywatelskiej.
Gość programu Tomasza Lisa nadawanego w portalach Onet.pl i Newsweek.pl wyraził jednak nadzieję, że "do prezesa Kaczyńskiego zaczną dopływać prawdziwe informacje o powadze sytuacji". – Nie jesteśmy krajem, który może swoją siłą zmuszać sojuszników. My musimy ich do tego przekonać – radził politykom PiS.

Napisz do autora: jakub.noch@natemat.pl