Przy tych słowach, które Jarosław Kaczyński wygłosił w najnowszym wywiadzie dla Superstacji, głośny "gorszy sort" można uznać za określenie grzeczne i miłe. W rozmowie z Grzegorzem Jankowskim prezes Prawa i Sprawiedliwości oznajmił bowiem, że przeciwników jego wizji państwa ma za... zwierzęta. – Element najbardziej zdemoralizowany, podły, animalny – mówił o tych, którzy mają ulegać "spirali złości, niechęci i nienawiści" skierowanej w jego środowisko polityczne.
– Ten element, ta część społeczeństwa nie może być nigdy traktowana jako całość. No bo to nasi wrogowie bardzo często próbują Polaków sprowadzić właśnie do tego. Odnosząc się do czasów wojny, gdzie przecież była ta podła część społeczeństwa, taki margines. Dzisiaj próbuje się ich przedstawiać jako, jakby reprezentację społeczeństwa, jako grupę reprezentatywną – stwierdził Jarosław Kaczyński.