Projekt "Stop
Aborcji" zakłada nie tylko brak przyzwolenia na nią. Twórcy chcą, by samorządy płaciły osobom, które wychowują chore dzieci, również, gdy te zostały poczęte w wyniku
gwałtu. Premier liczy na merytoryczną debatę w sprawie ewentualnej ustawy. Wierzy, że sprawa nie będzie powodem do politycznych przepychanek i to dzięki Episkopatowi. A biskupi grzmią: Trzeba chronić życie każdego człowieka - od poczęcia do naturalnej śmierci. Podczas
ostatniej konferencji znów to podkreślili. Ich "głos rozsądku" może teraz zwyciężyć.