– Jestem przekonany, że ogromna większość klubu, a może wszyscy, poprą tę propozycję – oznajmił niedawno Jarosław Kaczyński, gdy zapytano go o stosunek do projektu ustawy wprowadzającej całkowity zakaz aborcji, którego domaga się Episkopat. Jeszcze kilka lat temu prezes PiS nie był jednak na tyle okrutny, by próbować zmusić Polki do rodzenia dzieci poczętych w wyniku gwałtu, czy ryzykowania ciąży własnym zdrowiem lub życiem.
W tej wypowiedzi sprzed lat warto zwrócić uwagę nie tylko na fakt, iż
Jarosław Kaczyński jasno dał do zrozumienia, że nie zamierza ustawą zmuszać Polek do heroicznych postaw. W kontekście dzisiejszych działań prezesa PiS interesujące jest także do, że za najważniejszy argument w tej sprawie uznał "pewne limity, które ma nowoczesne, demokratyczne i praworządne państwo".