– Inspiracje? W pewnym sensie zawsze robię rzeczy, które sama chciałabym mieć. Uważam, że z tworzonym przedmiotem trzeba mieć związek uczuciowy, móc się zakochać w danej rzeczy – mówi 31-letnia Natalia twórczyni marki Ende. Początkowo Gruszecka tworzyła pod nazwą N Design (N od imienia Natalia), która z czasem ewoluowało w Ende, skrót od słowa "endemiczny" (właściwy dla danego obszaru).
Pierwsze naczynia marki JAD powstały jako spersonalizowany prezent dla znajomej. Joanna Fluder, podobnie jak większość twórczyń z naszego zestawienia jest absolwentką ASP, na co dzień zajmuje się grafiką i malarstwem. Kiedy przez pewien czas nie mogła korzystać ze swojej pracowni, przeniosła się czasowo do kuchni, co wymusiło na niej również zmianę formatów prac, a także zainteresowało malowaniem na naczyniach (tyle czasu w kuchni!).
Droga do ceramiki tworzącej we Wrocławiu Barbary Śnieguli była wyboista. Po maturze wiedziała tylko, że chciałaby robić coś związanego z szeroko pojętymi formami wizualnymi. Na pierwszy ogień poszła Akademia Rolnicza, po której Basia miała zamiar zająć się projektowaniem ogrodów. Jednak już po pierwszym półroczu wiedziała, że to nie to. Zaczęła historię sztuki, na której pięć lat później obroniła tytuł magistra, żeby w następnym roku dostać się na Wydział Ceramiki wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. Dlaczego właśnie ceramika? Śniegula sama przyznaje, że trochę z przypadku – była rozdarta między malarstwem, a rzeźbą. Dziś wraz z kilkoma innymi artystami prowadzi pracownię na wrocławskim Nadodrzu, co było możliwe między innymi dzięki unijnej dotacji.
Najpewniej widzieliście już prace mieszkającej na warszawskim Żoliborzu z córeczką Anielą Malwiny, nawet jeśli sami o tym nie wiecie. Jej ilustracje pojawiają się nie tylko na tworzonych przez nią eleganckich wazonach (o których zaraz), ale też w znanych, polskich tytułach dbającą o oprawę graficzną. „Elle”, „Wysokie Obcasy”, „Kikimora”, czy „Lampa” to tylko ułamek listy magazynów, w których publikowała. Poza tym Konopacka projektowała także wzory na tkaniny, a także rysowała ilustracje do kultowego kalendarza Ponad 80 okazji do świętowania.
Look at me plates
Związaną z Warszawą graficzkę, projektantkę i ilustratorkę odwiedziliśmy w jej mieszkaniu na Muranowie. Magda nie tylko opowiedziała o swojej marce Look at me plates, lecz także pokazała nam, jak powstają jej prace tworząc specjalnie dla nas talerz z napisem Bliss (będziecie mogli go wygrać na naszym Facebooku).
Napisz do autorki: helena.lygas@natemat.pl