Premier Szydło twierdzi, że rezolucja przyjęta przez Parlament Europejski jest niepotrzebna.
Premier Szydło twierdzi, że rezolucja przyjęta przez Parlament Europejski jest niepotrzebna. Fot . Slawomir Kaminski / Agencja Gazeta

Premier Beata Szydło skomentowała środową decyzję Parlamentu Europejskiego, który przyjął rezolucję krytykującą polski rząd. Według niej, europosłowie pośpieszyli się z decyzją, która nie jest merytoryczna, a polityczna. Skrytykowała również postawę polityków opozycji, którzy nie wzięli w obronę rządu PiS w Unii Europejskiej.

REKLAMA
– Opinię Komisji Weneckiej traktujemy bardzo poważnie – powiedziała premier Szydło w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w programie „Dziś wieczorem”. – Chcemy nad tym pracować, ale na to trzeba czasu – wyjaśniła polityk. Według niej, rząd Prawa i Sprawiedliwości chce zastosować się do poleceń KW w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, jednak wciąż szuka najlepszego sposobu na załatwienie tego problemu. Szefowa rządu stwierdziła, że rezolucja Parlamentu Europejskiego burzy porządek prac rządu.
Zdaniem premier, rezolucja jest niesprawiedliwa. Beata Szydło twierdzi, że nie ma w niej słowa o tym, iż rząd PiS szuka kompromisu i podjął dialog. – To nie jest wychodzenie naprzeciw, to burzenie dialogu – powiedziała.
Szefowa rządu nie ukrywa, że nie jest zadowolona z tego, że Europa tak bardzo interesuje się sytuacją w Polsce. – Dlaczego PE nie pochyla się z troską nad uchodźcami albo nad incydentami w Kolonii i referendum w Holandii? Wszyscy powinni być równo traktowani – utyskiwała.
Na prośbę Krzysztofa Ziemca o odniesienie się do danych, według których ponad 60 proc. Polaków uważa, że demokracja w naszym kraju jest zagrożona, premier odpowiedziała, że to stwierdzenie nie jest prawdziwe. – Mogę zapewnić wszystkich państwa, że demokracja, prawa człowieka ani wolność nie są zagrożone – oznajmiła. Po czym dodała, że policja nie strzela do protestujących gumowymi kulkami, tak jak stało się za poprzedniego rządu w Jastrzębiu.
W TVP Info Beata Szydło kolejny raz krytykowała też polityków, którzy proszą o pomoc w rozwiązaniu polskiego konfliktu Europę. – Uważam, że polskie sprawy rozwiązujemy w Polsce. Rozwiązanie konfliktu wokół Trybunału Konstytucyjnego jest polskim problemem politycznym – stwierdziła.