Jak mówi, zaufał doktorowi, potem na
Facebooku gratulował zwycięstwa. "Nie agitowałem do głosowania na mojego kandydata, tak, jak robił to Tomasz Karolak. To była czysta propaganda" – wyjaśnia wokalista. Nie nazywa propagandą dzisiejszych działań
PiS. "Wmawiano ludziom, że to partia ultrakatolicka i prawie faszystowska (…) ale uważam, że robi teraz więcej dla Polski niż PO".