
Wyższe wykształcenie, 5 lat stażu pracy, korzystanie z pełni praw publicznych – m.in. tego oczekuje się od potencjalnego prezesa jednej z największych spółek w kraju. Paweł Olechnowicz, były już prezes, prowadził ją przez ponad dekadę. 13 kwietnia b.r. rada nadzorcza odwołała go ze stanowiska.
REKLAMA
Olechnowicza zastępuje Robert Pietryszyn. 37-latek ukończył prawo i zarządzanie na Uniwersytecie Wrocławskim, Master of Business Administration (MBA) oraz Menedżerskie Studia Podyplomowe Zarządzania firmą. O spółkach powinien wiedzieć sporo, jest przecież wiceprezesem PZU. Cieszył się również zaufaniem Adama Hofmana, jak pisaliśmy – udzielał mu sporych pożyczek. W 2014 nieopodatkowana hojność Pietryszyna przykuła uwagę CBA. Prokuratury już nie, bo odmówiła wszczęcia śledztwa.
Pełniący obowiązki prezesa zarządu może ubiegać się o pracę, spełniając takie warunki jak: posiadanie pełnej zdolności do czynności prawnych, niepodleganie określonym w przepisach prawa ograniczeniom lub zakazom zajmowania stanowiska w spółkach handlowych, brak wszczętych i toczących się postępowań karnych. To samo dotyczy kandydatów na prezesów: ds. operacyjnych, korporacyjnych oraz strategii i rozwoju. Ważne jest też, by posiadali wyższe wykształcenie, a ich staż pracy wynosił co najmniej 5 lat. Paweł Olechnowicz zanim trafił do Lotosu był dyrektorem Zamech ABB Ltd., kierował własną firmą konsultingową, a w 2009 roku objął prezesurę Polskiego Forum Akademicko-Gospodarczego.
