Reklama.
Najczęściej podrabiane są wizy, ujawniono ich ponad 2 tysiące. Dominują dokumenty wyłudzane na podstawie tzw. oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy na terytorium Polski. Najczęściej takim dokumentem przy wjeździe posługują się Ukraińcy, ale także obywatele Białorusi czy Mołdawii.
Zdarzają się też podrabiane paszporty, albo próby wjechania przekroczenia granicy na podstawie prawdziwych dokumentów, ale wystawionych na inną osobę. Przykładem niech będzie Gruzin, który na Okęciu posługiwał się bułgarskim dowodem osobistym. Takie przypadki są jednak o wiele rzadsze niż fałszywe wizy.
Problem nielegalnych imigrantów dotyczy głównie mieszkańców Europy Wschodniej, ale zdarza się też, że naszą granicę próbują przekroczyć osoby z Afryki czy Bliskiego Wschodu. Jak podaje „Rzeczpospolita”, w zeszłym roku w grupie Erytrejczyków próbowała wjechać do Polski 49-letnia kobieta. Miała sfałszowaną wizę, którą kupiła u pośrednika w Arabii Saudyjskiej. Polska miała być dla niej pierwszym przystankiem w drodze do Szwecji.
źródło: "Rzeczpospolita"
Napisz do autora: pawel.kalisz@natemat.pl