"Kuchnia Konfliktu" - taką nazwę nosi restauracja, która już niebawem otworzy się w Warszawie w bezpośredniej bliskości Wisły. Pomysłodawcy będą serwować gościom mało znane potrawy z terenów objętych wojną, a przy okazji budować płaszczyznę integracji między warszawiakami a mieszkającymi w ich mieście cudzoziemcami.
REKLAMA
Restauracja, prowadzona przez uchodźców, która z założenia ma być mobilna, otworzy się latem niedaleko Centrum Nauki Kopernik, na terenie popularnego wśród mieszkańców stolicy tzw. Placu Zabaw.
Pierwsi goście będą mogli spróbować potraw pochodzących z Syrii, Konga i Ukrainy.
– W naszym menu znajdziecie sycący kibbeh, czosnkowe satori czy słodkie serowe sarnyky. Cyklicznie zmieniającemu się menu będzie towarzyszyć program edukacyjny i kulturalny. Proponując uczciwe warunki zatrudnienia i szkolenie zawodowe chcemy umożliwić przybyszom lepszy, bezpieczniejszy start na polskim rynku pracy – tłumaczy Maciej Kuziemski, jeden z organizatorów projektu.
Otwarcie "Kuchni Konfliktu" w Warszawie nie zależy jednak tylko od oryginalnego pomysłu czy dobrych chęci. Na zakup i dostosowanie do przygotowania potraw specjalnej przyczepy gastronomicznej, potrzeba ok. 50 tys. złotych. Suma ta ma też pozwolić na zorganizowanie szkoleń dla personelu. Aby zebrać potrzebne środki, w niedalekiej przyszłości zostanie przeprowadzona aukcja sztuki. Całość funduszów ma być przeznaczona na dokończenie projektu.
Źródło: Metro Warszawa
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!