
Reklama.
Temat zaostrzenia przepisów aborcyjnych zniknął z czołówek, ale komitet inicjatywy ustawodawczej wciąż zbiera podpisy pod projektem. Tylko kwestią czasu jest, aż projekt trafi do Sejmu i znowu wróci na czołówki. "Nie wiadomo, co się stanie z tą ustawą antyaborcyjną. Musimy walczyć i być czujne" – stwierdziła w rozmowie z Pudelek.tv Agnieszka Holland.
I naraziła się nie tylko na atak portalu braci Karnowskich, ale też na krytykę Krystyny Pawłowicz. Swoją niestandardową pisownią posłanka alarmuje: "Pani A.HOLLAND wzywa do "czujności w sprawie ustawy antyaborcyjnej",bo "cała ta grupa ideologiczna...,kieruje swoje ostrze przeciwko wolności kobiet"."
Później przedstawia swoje poglądy na aborcję i pisze o "sprzeciwie wobec zabijania dzieci". A wszystko kończy stwierdzeniem, które trudno nazwać inaczej, niż skandaliczne (znowu pisownia oryginalna). "Jak widać, w wypowiedziach kolejnej już przedstawicielki opozycji - pani A.Holland,coraz wyraźniej pobrzmiewa niemiecki faszyzm" – pisze Krystyna Pawłowicz.
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl