
Po pierwszej połowie byłem przekonany, że wygramy to spotkanie. Ale po drugiej musimy cieszyć się z remisu.
REKLAMA
Nasi zawodnicy w drugiej połowie zaskoczyli kibiców negatywnie. Chwała dla Przemka Tytonia, który wykonał kawał dobrej roboty. Wejść w takim momencie meczu to wielkie wyzwanie. Po drugiej połowie trzeba cieszyć się z tego jednego punktu. Nadal jesteśmy w grze i to jest najważniejsze.