
Dwóch syryjskich azylantów raniło Polaka w Goerlitz - informują lokalne niemieckie Radio Lausitz oraz stacja radiowa RTL. Do brutalnego ataku miało dojść w galerii handlowej City Center.
REKLAMA
Jak podano w krótkim komunikacie, robiący zakupy w przygranicznym miasteczku polski obywatel został zaatakowany sygnetem. Trafił do szpitala z raną ciętą na gardle. Sprawcami okazali się dwaj Syryjczycy - w wieku 18 i 21 lat. Narzędzie ataku zostało już zabezpieczone jako dowód w śledztwie. Sprawę wyjaśniają lokalni policjanci.
Nieco więcej informacji o okolicznościach zajścia podaje "Saechsische Zeitung". Czytamy, że atak był efektem słownej utarczki między syryjskimi imigrantami i 20-letnim Polakiem. Policję zaalarmowali świadkowie zdarzenia. Tobias Sprunk z miejscowej policji zdementował pogłoski, jakoby sprawcy posługiwali się nożem.
Wobec lakonicznych informacji, jakie przedostały się do niemieckich mediów, nie wiadomo dokładnie, jak poważne są obrażenia Polaka. Pewne jest tylko to, że wymagał leczenia ambulatoryjnego.
Atak z udziałem napastników z Syrii jest szeroko komentowany wśród niemieckiej Polonii oraz internautów.
O zajściu informują członkowie facebookowej grupy "Polacy w Goerlitz i okolicach".
– I co? Jest jeszcze ktoś kto chce przyjmować islamskich imigrantów? A może płacić 250 tysięcy euro za każdego, którego nie przyjmiemy? MERKEL MA NA SWOICH RĘKACH POLSKĄ KREW! (pisownia oryginalna) – napisano w serwisie prawicowyinternet.pl. W innym prawicowym portalu - polskaniepodlegla.pl - pojawił się zarzut o manipulację w stosunku do niemieckich mediów, które, jak podkreślono, milczą w tej sprawie.