Gdyby druga tura wyborów odbyła się ponownie zwycięzcą zostałby Andrzej Duda. Jak wskazuje sondaż TNS dla "wSieci", głos na niego oddałoby 60 proc. osób. 40 proc. z kolei na Bronisława Komorowskiego.
Popularność byłego prezydenta spada. – Przypomnijmy, że w II turze wyborów wiosną ubiegłego roku zdobył on 48,45 proc. głosów – pisze tygodnik „wSieci". W sondażu pojawiło się pytanie "Czy Andrzej Duda godnie reprezentuje Polskę, czy też nie?". Odpowiedzi twierdzącej udzieliło 61 proc. badanych, 32 proc. miało inne zdanie. "Zdecydowanie źle" prezydenturę Dudy ocenia 16 proc. respondentów.
Drugie pytanie brzmiało: "Czy Pana/Pani zdaniem prezydent Andrzej Duda realizuje obietnice złożone w trakcie kampanii wyborczej, czy też nie?". "Tak" brzmi odpowiedź 56 proc. osób, "nie" - 35 proc, 9 proc. stwierdza natomiast: "trudno mi powiedzieć". 47 proc. badanych jest za tym, by prezydent ubiegał się o kolejną kadencję. 5 proc. mniej osób tego nie chce, zdania nie ma 11 proc. pytanych.
Prawicowe media reaguje entuzjastycznie na wyniki badania. "Duda mocny jak nigdy!" – brzmi okładkowy tytuł "wSieci". W wydaniu głównym "Wiadomości" poświęcono tej kwestii najwięcej uwagi. TVP Info przekonuje nawet o 70 proc. poparciu. – Nie umniejszałabym znaczenia tego sondażu. Polacy przez lata potrzebowali aktywnej prezydentury, takiej prezydentury, jaką prezentował też śp. Lech Kaczyński – komentowała sondaż Małgorzata Gosiewska.
Inne sondaże pokazywały nieco inne wyniki. Prezydent Andrzej Duda przez większość społeczeństwa nie jest uznawany za prezydenta wszystkich Polaków – można było się zaś dowiedzieć z sondażu "Newsweeka". Jak pisaliśmy, uważało tak 57 proc. ankietowanych.