W Warszawie zatrzymano trzy osoby podejrzane o przygotowywanie zamachu bombowego
W Warszawie zatrzymano trzy osoby podejrzane o przygotowywanie zamachu bombowego Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Reklama.
Zatrzymanie miało miejsce w nocy z niedzieli na poniedziałek, ale z uwagi na dobro śledztwa policja o swoim sukcesie zawiadomiła dopiero dziś. Jest już decyzja sądu o aresztowaniu całej trójki zamachowców. Bomby zostały podłożone pod radiowozami zaparkowany przy jednej z warszawskich komend. Zamachowców złapano na gorącym uczynku, mieli przy sobie ładunki zapalające. Po testach biegłego, ustalono, że materiały były zaawansowane i mogły faktycznie wybuchnąć.
Trzej zatrzymani to Polacy. Najmłodszy z nich ma niespełna 18 lat, najstarszy 35. Jeden z nich mieszka w Warszawie, drugi w jednej z pobliskich miejscowości. Policja nie poinformowała o miejscu zatrzymania trzeciego z zatrzymanych. Jak informuje na swoim Twitterze "Rzeczpospolita", zamachowcy mają powiązania z anarchistami. Zatrzymani nie przyznają się do winy.
To kolejny przypadek terroru, jaki w ostatnich dniach miał miejsce w Polsce. Jak pisaliśmy w naTemat, wczoraj zatrzymano młodego mieszkańca Wrocławia, który podłożył w ubiegłym tygodniu bombę w jednym z wrocławskich autobusów. Tylko dzięki przytomności kierowcy pojazdu nie doszło do tragedii, bomba wybuchła na przystanku autobusowym raniąc jedną kobietę.
Krzysztof Liedel, specjalista w zakresie terroru w wywiadzie dla TVN24 mówił dziś, że możemy mówić powoli o zjawisku rodzimego terroryzmu. – To bardzo niebezpieczne zjawisko, które na pewno należy uważnie obserwować – podkreślał Liedel.
Zdaniem Krzysztofa Liedela to, że w ciągu tygodnia mieliśmy już dwukrotnie do czynienia z zamachami bombowymi jest bardzo niepokojące. Nawet jeśli udało się jak dotąd uniknąć ofiar. – Trzeba pamiętać, że w latach 70-tych pierwsze zamachy przeprowadzane przez Frakcję Czerwonej Armii były raczej nieudolne, ale potem RAF paraliżowała całe Niemcy.
logo
W warszawskiej komunikacji rozklejane są instrukcje, jak należy się zachować w przypadku ataku terrorystów. ztm.waw.pl
Czy Polskę należy już wpisać oficjalnie na listę krajów zagrożonych atakami terrorystycznymi? Oby nie, tymczasem jednak warszawskie Zakłady Transportu Miejskiego od kilku dni kolportują informację o tym, jak należy się zachować w przypadku ataku terrorystycznego.

Napisz do autora: pawel.kalisz@natemat.pl