
Około godziny 14:30 zamknięto we Wrocławiu ul. Klimasa. Policja dostała wiadomość, że to na terenie osiedla Di Trewi ukrywa się osoba podejrzana o podłożenie bomby w autobusie komunikacji miejskiej. Informacja okazała się prawdziwa, zamachowiec został zatrzymany.
REKLAMA
Policja zatrzymała podejrzanego, a ponadto zabezpieczyła trzy samowary podobne do tego, jaki stanowił podstawę bomby, która wybuchła w zeszłym tygodniu na przystanku autobusowym. Wrocławscy policjanci twierdzą, że ich miasto jest znowu bezpieczne. Prezydent Rafał Dutkiewicz zdążył już pogratulować policji udanej akcji. Sprawca został już odwieziony na komendę, na miejscu trwa zabezpieczanie wszystkich śladów, które mogą stać się dowodem przeciwko zatrzymanemu w sądzie.
Przypomnijmy, iż do zamachu we wrocławskiej komunikacji miejskiej doszło w miniony czwartek. Jak informowaliśmy w naTemat, kierowca autobusu powiadomiony przez pasażerów wyniósł podejrzany przedmiot z pojazdu i wystawił na przystanek. Chwile potem doszło do wybuchu, który ranił jedną osobę czekającą na przystanku.
Napisz do autora: pawel.kalisz@natemat.pl
źródło: "Gazeta Wyborcza"
