Pomysł wprowadzenia bezwarunkowego dochodu podstawowego nie spodobał się Szwajcarom. Według prognoz instytutu sondażowego gfs.brn, 78 proc.osób powiedziało "nie", 22 proc. było "za".
Inicjatywa zakładała, że każdy dorosły mieszkaniec Szwajcarii, bez względu na dochód, co miesiąc otrzyma pieniądze od państwa. Chodziło o 2,5 tys. franków (10 tys. złotych), w przypadku młodszych obywateli, miała być to kwota 625 franków. Takie wsparcie tłumaczono wysokim bezrobociem. Winna go jest rosnąca w kraju robotyzacja.
O projekcie negatywne zdanie miały zarówno władze, jak i większość partii politycznych. Mówiły, że jest utopijny, za drogi i może być szkodliwy dla szwajcarskiej gospodarki. Ostatecznie, rację - w przeważającej większości - przyznało im społeczeństwo.