
Prawo i Sprawiedliwość, a wcześniej Andrzej Duda, obiecywali podniesienie kwoty wolnej od podatku. Obiecywali. Na razie zmian, które zostawią nam w kieszeni więcej pieniędzy nie będzie. Zostały przesunięte na 2018 rok. A jak wiadomo ta data jeszcze może się zmienić.
REKLAMA
Politycy bardzo sprawnie pracują nad zmianami w prawie, które mają zwiększyć wpływy budżetowe, ale wolniej idzie im praca nad tymi, które mogą je uszczuplić. Tak jest z kwotą wolną od podatku, jednym ze sztandarowych postulatów wyborczych zarówno Andrzeja Dudy, jak i później PiS.
O ile wyborcy zrozumieli, że zmiany nie obowiązują od początku 2016 roku, o tyle coraz trudniej będzie im zrozumieć kolejne przesunięcie terminu. Bo kwota wolna od podatku nie zostanie podniesiona od 2017 roku, ale od 2018 – informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
A jak wiadomo ta data wcale nie musi być ostateczna. Może za rok znowu usłyszymy, że jednak nie 2018, tylko 2019, a polityków powinno się rozliczać na koniec kadencji, anie w trakcie.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl
