Polska remisuje z Niemcami! Sprawdziliśmy, w czym my jesteśmy lepsi, a na jakich polach biją nas Niemcy

Na tym polu od lat Niemcy strzelają nam gole. Niektórzy twierdzą że to mit, ale tysiące zadowolonych klientów wie swoje. Niemiecka chemia od lat uchodzi za skuteczniejszą od naszej, co zapewnia rację bytu przydrożnym importerów niemieckich proszków do prania, płynów do płukania czy dezodorantów. Swego czasu nawet chwalił je prezes Kaczyński.

Bramka dla Polaków. Być może zdziwi to wszystkich, którzy zimą spędzili choćby godzinę w zamarzających polskich pociągach. Ale zdaniem dziennikarzy "Pulsu Biznesu", to właśnie nasze pociągi są lepsze, przynajmniej pod względem punktualności. 81 proc. to wskaźnik PKP Intercity. Wynik niemieckich kolei dalekobieżnych to 76 proc. Polska zamierza dogonić w tym rankingu Belgów, których pociągi przyjeżdżają na czas w 88 proc. przypadków.

Kolejny punkt dla Niemiec. Podobnie jak w przypadku proszków do prania, pozornie te same produkty ale kierowane na niemiecki rynek bywają lepsze. To raczej opinia niż fakt, ale dobrze zakorzeniona w świadomości polskich konsumentów. Jeden z portali przeprowadził wywiad z kierownikiem sklepu RTV i AGD. Twierdzi on, że do Polski trafiały kiedyś modele z tańszymi zamiennikami, o czym klienci nie wiedzieli. Niektóre produkty znanych marek na nasz rynek mają też powstawać z nieco gorszych materiałów, co pozwala obniżyć ich cenę.

Polacy odrabiają straty i to na pozycji, która nie jest naszą najmocniejszą stroną. W rankingu Bloomberga polska służba zdrowia została sklasyfikowana wyżej od niemieckiej. Zajmujemy 21 miejsce, wyprzedzając naszych zachodnich sąsiadów, Austrię, Holandię i Danię. Statystyczną selekcję przeszło 48 państw. Kolejność, jaką zajęły w rankingu, jest efektem wzięcia pod uwagę trzech czynników: przewidywanej długości życia, wysokości kosztów prowadzenia opieki zdrowotnej w ujęciu per capita (koszt "na głowę") oraz procentowego wskazania części, jaką koszty opieki zdrowotnej stanowią w kwocie określającej PKB per capita.

Niestety, Niemcy szybko odrabiają straty jakością swoich produktów. Badania pokazują, że kawa, która trafia na polski rynek jest kwaśniejsza, od tej produkowanej dla Niemców. Sprawą zajęła się Słowacka Federacja Konsumentów, która zbadała produkty trafiające na rynek niemiecki oraz te, wysyłane do krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Ziarna kaw trafiających na rynek niemiecki są delikatniej palone i specjalnie selekcjonowane.

To prawdziwy cios dla Niemiec i wielki prezent dla Antoniego Macierewicza. Według raportu Credit Suisse, polska armia lepsza od niemieckiej. Zajęliśmy 17. miejsce, czyli o jedno wyżej od naszych sąsiadów. Zastanawiacie się pewnie, jakie były kryteria. Pod uwagę wzięto liczbę aktywnych żołnierzy i pracowników wojska, liczbę czołgów, helikopterów, samolotów, lotniskowców i okrętów podwodnych. Niemcy przegrali z uwagi na niską zdolność do projekcji siły i oraz małą liczbę okrętów podwodnych.

Co za piękna kategoria! Oczywiście odcinamy się od stereotypów, ale zawsze gdy jest okazja docenić to co polskie, jesteśmy "za". Od lat pokutuje stereotyp, że Polki są ładniejsze od Niemek. Potwierdza to ranking, który opublikował "Puls Biznesu". Polski znalazły się w nim na trzecim miejscu w Europie, za Włoszkami i Szwedkami. Uroda Niemek nie została doceniona przez 6 tys. biorących udział w głosowaniu. Zdobyły jedynie 5 proc. osób. O tym, że polskie dziewczyny są najpiękniejsze wie doskonale piłkarz reprezentacji Bartosz Kapustka, którego partnerka Klaudia Adamczyk jest obiektem medialnych zachwytów.