Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta

- Zraszanie trawy to w piłce nożnej częsty powód do dyskusji, ale podnoszony najczęściej przez drużynę niezadowoloną z wyniku. A to zamknięty dach, a to duchota, a to murawa. Jak to się mówi, złej baletnicy rąbek od spódnicy... - mówi w rozmowie z naTemat Krzysztof Misiaczyński, greenkeeper, który zajmuje się trawą na boisku treningowym reprezentacji Hiszpanii.

REKLAMA
Reprezentacja Hiszpanii skarży się, bo przed meczem z Włochami nie podlano na stadionie murawy. Włosi odpowiadają, że oni wolą murawę suchą. Jak pan ocenia tą aferę z trawą w roli głównej? Powinna być podlana czy nie?
To czy trawa jest podlana, czy nie, zależy od obydwu drużyn. Procedura jest taka, że wszystko musi być ściśle rozplanowane, na przykład o godz. 10 koszenie, potem nawilżanie. A przed meczem można jeszcze raz zrosić trawę. I tutaj obydwaj trenerzy muszą wyrazić na to zgodę. Hiszpanii zależało na tym, by murawa była nawilżona, bo wtedy piłka jest dużo szybsza, łatwiej jest grać nią po ziemi, a oni właśnie z tego słyną. Problem w tym, że dodatkowe zroszenie trawy tuż przed meczem jest czymś "ekstra", czymś nadprogramowym, na co musi być obustronna zgoda. Zgody nie było, więc Hiszpania nie ma racji.
Czyli murawa była bez zarzutu...
Nie do końca. Dzień wcześniej była duża ulewa, a w konsekwencji murawa była mocno namoknięta. Poza tym w dzień meczu odbywały się na nim treningi zespołów artystycznych. Hiszpanie już w przeddzień spotkania na treningu narzekali na stan boiska.

Jak piłka zachowuje się na suchej murawie? Jakie drużyny korzystają na tym, że trawa nie zostanie podlana?
Kiedy murawa jest sucha, podania nie mają prędkości, piłka bardziej wyhamowuje. Dlatego też na zroszonej murawie lubią grać drużyny z umiejętnościami technicznymi. Ja na przykład przygotowuje dla Hiszpanów murawę na boisku treningowym w Gniewinie i oni zawsze mają życzenie, by była mocno zroszona. Zobaczę, jak teraz zareagują po meczu z Włochami.
Da się przyspieszyć murawę bez podlewania?
Da się, ale to wymaga kilku zabiegów. Na przykład częstsze koszenie sprawia, że murawa jest szybsza. Na Euro 2012 jest też inny problem - wysokość koszenia trawy. UEFA przyjęła wysokość 28-30 mm, a w całej Europie przy okazji różnych rozgrywek przyjmuje się wysokość 25 mm. To jest działanie typowo przeciwko drużynom dobrym technicznie, dla mnie trochę niezrozumiałe. Przecież mecz jest bardziej atrakcyjny, jeśli gra jest szybsza.
Często w piłce nożnej zdarzają się konflikty z trawą w tle?
Oczywiście, to jest dość częsty powód dyskusji, ale podnoszony najczęściej przez drużynę niezadowoloną z wyniku. Piłkarze często szukają winy: a to zamknięty dach, a to duchota, a to murawa. Jak to się mówi, złej baletnicy rąbek od spódnicy...
Krzysztof Misiaczyński - greenkeeper, jeden z niewielu polskich ekspertów od pielęgnacji specjalnych powierzchni trawiastych. Obecnie jest odpowiedzialny za murawę boiska treningowego reprezentacji Hiszpanii w Gniewinie.