W Kielcach kończą się właśnie targi biznesu sakralnego, czyli SacroExpo. Już od wejścia czuć odurzający zapach kadzidła, a w oczach mienią się ornaty we wszystkich kolorach tęczy. To właśnie tam można kupić rzeźby, figury i ikony, którymi ozdabiane są świątynie rzymskokatolickie.
Nad katolickimi targami patronat honorowy roztoczyły władze państwowe: wojewoda świętokrzyska (Agata Wojtyszek), marszałek województwa świętokrzyskiego (Adam Jarubas) i prezydent Kielc (Wojciech Lubawski). To już 17. raz, gdy odbywa się Międzynarodowa Wystawa Budownictwa i Wyposażenia Kościołów, Sztuki Sakralnej i Dewocjonaliów.
Jak piszą organizatorzy, SacroExpo to najważniejsza wystawa branży sakralnej w Europie Środkowo - Wschodniej i jedna z dwóch największych w Europie. Swoją ofertę zaprezentowało 280 wystawców z 11 państw. Porozmawialiśmy z kilkoma z nich – SacroExpo to wydarzenie, które na stałe gości w ich kalendarzu.
Większość z nich oferuje produkty na każdą kieszeń – zarówno dla gorliwych wyznawców, którzy chcieliby udekorować dom krzyżem czy płaskorzeźbą, jak i dla biskupów wyposażających katedry. Najmniejsze rzeźby i figurki zaczynały się od kilkudziesięciu złotych, a największe kończyły na kilkudziesięciu tysiącach.
Dla kupującego detalicznie katolika interesujące mogły być różańce wykonane z różnych materiałów – najtańsze były oczywiście plastikowe, a najbardziej luksusowe były wykonane z egzotycznego drewna.
Zobacz nasz reportaż z targów
Produkty są dostosowane do różnych gustów – obok barokowych cherubinków można było zobaczyć utrzymane w nasyconych barwach popkulturowe gadżety – breloczki do kluczy czy linijki zawijane na nadgarstek.
Księża (w cywilu lub w koloratkach) degustowali wino mszalne, zakonnice oglądały nowości wydawnicze z branży katolickiej. Duchowni mogli ubrać się od stóp do głów – na targach wystawcy zaprezentowali szeroką ofertę butów, specjalnych koszul i oczywiście ornatów. Najdroższe, bogato haftowane, kosztowały ponad 1 000 złotych.
Wystawcy, z którymi rozmawialiśmy, uczestniczyli w targach po raz kolejny, a nawet po raz n-ty. Wśród zwiedzających były zarówno osoby duchowne, jak i świeckie. Co krok serdecznie witali się znajomi.
Targom towarzyszyły m.in. prelekcje. Jedna z nich była zatytułowana "Biznes i Ewangelia". Pytani o to, jak im idzie święty biznes, wystawcy zacierali ręce. W tym roku idzie im nawet lepiej niż zwykle, z powodu przyjazdu Franciszka na organizowane przez biskupów Światowe Dni Młodzieży.
Ale było też kilkoro wystawców, których obecność nas zaskoczyła. Wszystko zobaczycie w naszym materiale wideo, który już za kilka dni ukaże się w naTemat.