Łukasz Fabiański - bohater Euro 2016.
Łukasz Fabiański - bohater Euro 2016. Fot. Screen z Instagram.com/lukasz.fabianski

W starciu ze Szwajcarami dał z siebie wszystko. Atakowany, faulowany idzie jak burza, nawet przez chwilę nie dał szans przeciwnikom. Łukasz Fabiański to, oprócz Kuby Błaszczykowskiego, niekwestionowany bohater meczu z Helwetami.

REKLAMA
Mecz Polska - Szwajcaria należał do niego. Genialnie bronił bramki, szybko inicjując kontratak. Rady nie dali mu Ricardo Rodriguez i Eren Derdiyok. 31-letni Fabiański przepuścił mistrzowski strzał Xherdana Shaqiriego. Genialną grą zmazał z siebie tę "winę", sam chyba nie wierząc, że przeszedł do historii. Dobrze widać to na zdjęciu z szatni. Zszokowana mina bramkarza mówi wszystko.
logo
Fot. Screen z Facebook.com/rl9official
Fabiański nie przyzwyczaił się do bycia na świeczniku, wcześniej raczej dawał z siebie wszystko w cieniu Wojciecha Szczęsnego. Tego bardziej agresywnego i medialnego członka polskiej drużyny. Gwiazdor nabawił się jednak kontuzji po meczu z Irlandią Płn. - silne stłuczenie mięśnia czworogłowego uda wykluczyło go z kolejnych spotkań. Adam Nawałka dał szansę cichemu i skromnemu zawodnikowi.
Te przymiotniki przylgnęły do niego, brzmiały jak zarzuty. Na co dzień Fabiański występuje w walijskim Swansea City, wcześniej grał dla Arsenalu. Tam został ochrzczony "Flappy Handskym" - w trakcie meczu z Newcastle, przy wyjściu do dośrodkowania, wyprzedził go Andy Carroll. Drugi przydomek otrzymał po tym jak pojawił się na seansie filmu "Bambi". Teraz trzeba znaleźć znaleźć nowe określenie, bo dotychczasowe zdecydowanie już nie pasują.
logo
Fot. Screen z Twitter.com
logo
Fot. Screen z Twitter.com
logo
Fot. Screen z Twitter.com
31-latek ze Słubic zaczynał w lokalnej drużynie juniorów, w wieku 15 lat dołączył do MSP Szamotuły, później grał w Lubuszaninie Drezdenko, Sparcie Brodnica i Mieszku Gniezno. Aż przyszedł czas na Lecha Poznań, stołeczną Legię i Arkę Gdynię. Talent Fabiańskiego docenił Arsenal Londyn, płacąc za niego ponad 4 mln euro. Kontrakt wygasł w 2014 roku, zaczęła się przygoda ze Swansea City. Koledzy wspierają go dziś, gdy broni bramek na Euro. W domu czeka żona Anna - szkolna miłość. Pobrali się trzy lata temu, mają syna.
logo
Fot. Screen z YouTube.com (SzamoInfo)
Nieśmiały bramkarz jest na ustach wszystkich. Od starcia ze Szwajcarią nie minęła doba, a 12 tys. twitterowiczów pisze tylko o nim. Nagła popularność pewnie go zaskoczy, długo przecież czekał na swój moment. Teraz ma status bohatera, zasłużenie.