Reklama.
Nasi piłkarze w niedzielę i poniedziałek odpoczywali po spotkaniu ze Szwajcarami. Mieli zapomnieć o piłce i zatęsknić za wysiłkiem. Grali w golfa, paintball, jeździli na rowerach i chodzili, jak Robert Lewandowski, z żonami na spacery. Prawdziwy trening odbył się dopiero dziś.
Napisz do autora: pawel.kalisz@natemat.pl