- Iga jest wyjątkową osobą o niewiarygodnej wrażliwości na świat, ludzi i zwierzęta, mówi jej mama, Żaneta Michalska. - Często widzi rzeczywistość z innej strony, więc dużo się od niej uczę. Uwielbiam, kiedy opowiada mi przeczytane książki, artykuły, tym bardziej, że mamy nieco odmienne zainteresowania. Poleca mi ciekawe filmy. Oglądamy je razem, a potem gadamy, gadamy… Sama jej obecność sprawia mi ogromną radość, dodaje. Dzięki niej wiem, że można inaczej, odmiennie, ale też dobrze. Jej poczucie humoru i zaraźliwy śmiech to najlepsze na stres. Między nami nie ma tematów tabu, ale każda też ma tylko swój świat, który może zachować dla siebie, mówi po namyśle. - Właśnie dlatego uznałyśmy z Igą, że ta nasza relacja, relacja matki i córki, jest niepowtarzalna, zdrowa i że wypełnia nas szczęściem.
Patrząc na nie, trudno nie zauważyć tej magicznej energii. Widać ją również u innych uczestniczek projektu „Energia od Pokoleń powered by Pharmaton Geriavit”, której celem było pokazanie, że międzypokoleniowa więź łącząca kobiety w rodzinie jest jak korzeń drzewa – nadaje roślinie kształt, siłę i moc, dzięki którym przetrwa ono każdą życiową burzę.
Uśmiechnięte, ciepłe, pełne refleksji ale też dobrej energii, jaką otrzymały po warsztatach z Katarzyną Miller, otwarcie mówią o swoich relacjach. Całkiem jakby chciały podzielić się tym dobrem z innymi. Zapytane o to ‘jak było’, właściwie nie mogą przestać opowiadać. Mówią o tym, że więzi łączące matkę z córką należą do najsilniejszych, ale relacje nie zawsze do najłatwiejszych. Trzeba refleksji i sporo pracy nad sobą, by tę więź umacniać. Również odwagi, by czasem powiedzieć sobie rzeczy trudne, nie zawsze łatwe do przyjęcia. Okazuje się bowiem, że to właśnie one bywają oczyszczające i rozwijające zarówno dla matek jak i córek.
- Moja córka Zuzanna bywa ZMIERZŁĄ ZŁOŚLIWĄ ZOŁZĄ, mówi Jagna Goszczyńska zaczynając swoją opowieść o córce i wzajemnych relacjach. - Czasem kłócimy się tak, że iskry lecą, dachówki na domu podskakują, a te nasze kłótnie wywołują erupcje wulkanów, lawiny błotne czy tsunami gdzieś na antypodach! I nikt nie wie, że te kataklizmy to rezonans mojej i Zuzy wymiany poglądów. Bywa obcesowa, głośna i napastliwa. Uczciwie jednak muszę przyznać, że obie mamy charakterki jak brzytwy - śmieje się Jagna.
Kobiece wsparcie bywa bezcenne. Zwłaszcza w sytuacjach życiowo trudnych, kiedy zrozumienie kogoś najbliższego sprawia, że jest nam po prostu łatwiej. Pięknie opowiada o tym Elżbieta Świerk, mama Agnieszki. - Każda z nas ma swoją drogę, ale zawsze jesteśmy razem, mówi Elżbieta Nie ma dnia by mój telefon nie odezwał się specjalnym dzwonkiem przyporządkowanym w kontaktach do Agnieszki. To ona wspierała mnie, gdy po wielu latach odbywałam staż w aptece i w wieku 50 lat odebrałam prawo wykonywania zawodu aptekarza. Dzięki temu ciągle jestem aktywna zawodowo, rozwijam się i stale się uczę. Pracuję z młodymi i inspirującymi - jak ona - ludźmi.
To ona trzymała mnie za rękę, gdy rozwodziłam się z jej ojcem. Mówiła: mamo, dasz radę, jesteś wielka… Nie z takich opałów wychodziłaś już obronną ręką. Uwierz mi, że będzie dobrze i za jakiś czas obie będziemy się z tego śmiać… - Kiedy wychodziłam za mąż po raz drugi, dobierała mi torebkę i szpilki. Doradzała, który kwiat wpiąć we włosy, dodaje ze wzruszeniem Ela. - W trudnych chwilach zawsze mamy dla siebie czas. Wspólnie stawiamy czoła dylematom. Mimo wszystkich burz i zawirowań jednego jestem pewna. Moje relacje z córką to mój największy życiowy sukces.
Celem akcji było poszukiwanie energetycznych duetów matek i córek z całej Polski. Spośród setek zgłoszeń konkursowych udało się wyłonić sześć. Miejsce w finale zdobyły matki i córki, które opowiedziały najciekawsze historie o sile wzajemnych relacji.
Akcja „Energia od Pokoleń powered by Pharmaton Geriavit” jest kontynuacją zeszłorocznej akcji pod tym samym tytułem. W ten sposób marka Pharmaton Geriavit chce podkreślić, że matki i córki dzięki życiowej energii jaką dają sobie nawzajem, mogą w życiu przenosić góry.
Artykuł powstał we współpracy z Pharmaton Geriavit.