Reklama.
– Zwracam się do tej osoby, że jeżeli ma do nas, do rodziców jakieś zastrzeżenia, to żeby skontaktowała się z nami, a nie nazywała psem moje dziecko, która z dnia na dzień walczy i cierpi – mówi Justyna Wilga, mama Patrycji chorej na Sanfilippo. Kilka dni temu ktoś zamiast pomocy na leczenie przysłał jej stare banknoty z dopiskiem "nie dla psa kiełbasa".
Napisz do autora: krzysztof.majak@natemat.pl
Dziękuje komuś, kto zrobił taki prezent mojej córce! Żart, żeby zakpić z chorego dziecka czy z rodziców. Czytaj więcej