Światowe Dni Młodzieży to także sukces policjantów. Część z nich miała pecha, bo zatruli się dostarczonym im prowiantem. Pisały o tym media, sprawą zajął się też TVN 24. Policjanci przyłapali ekipę stacji, która robiła zdjęcia śmietnika. Filmik, na którym zarzucają dziennikarzom podrzucanie butelek po piwie szybko stał się hitem prawicowego internetu.
Prawicowe media znalazły nową aferę. W sieci krąży filmik, którego autor mówi, że jest policjantem. Jak twierdzi, nagrał pracowników TVN 24, którzy podrzucają butelki po piwie na śmietnik stojący przy policyjnej kwaterze. Dziennikarze mieli w ten sposób skompromitować policjantów.
Na filmie rzeczywiście widać operatora kamery i dziennikarza z mikrofonem z kostką TVN24. Stoją przy śmietniku, a operator przesuwa wyrzucone tam bochenki chleba. Filmik jednak w żaden sposób nie potwierdza, by podrzucali butelki po piwie – tak twierdzi jedynie autor filmiku.
Bardziej prawdopodobne jest, że dziennikarze przygotowywali materiał o zatruciach pokarmowych, na które cierpiała część policjantów.
Biuro Prasowe TVN wyjaśnia w rozmowie z naTemat, że ekipa telewizyjna była w trakcie sprawdzania sygnału o jedzeniu wyrzuconym do śmieci. To jedyne, co jest prawdą. Zarzut manipulacji, podkładania czegokolwiek jest bezpodstawny i absurdalny, zresztą dowodzi tego sam film.