
Podpis prezydenta, czyli zwykła formalność. Tylko tyle dzieli nas od wejścia w życie nowelizacji tzw. ustawy tytoniowej, która wywróci do góry nogami życie amatorów papierosów elektronicznych. Produkt, jakim do tej pory się „delektowali” w przekonaniu, że z większą troską o swoje zdrowie, przestanie cieszyć się już przywilejami i pod wieloma względami będzie traktowany na równi z tradycyjnymi wyrobami tytoniowymi.
Przystanek, a wśród czekających na przyjazd autobusu pasażerów dwie grupy. Jedna, którą tworzą tzw. konserwatywni palacze, musi kryć się ze swoim nałogiem po okolicznych krzakach, ewentualnie liczyć się z upomnieniami niepalących rodaków, a w najgorszym wypadku z mandatem w razie przyłapania przez patrol policji czy straży miejskiej. Druga, która pali w „nowoczesnym stylu”, jest wolna od takich dylematów i może bez cienia strachu zaciągać się e-dymkiem.
W niedalekiej przyszłości wygodnicki rodzic użytkujący e-papierosy, nie wyśle już syna czy córki do sklepu w celu uzupełnienia potrzebnych „zapasów”. Oczywiście, może wpaść na taki pomysł, ale latorośl i tak zostanie odprawiona z kwitkiem (zakładając uczciwość sprzedawców). Powód? Ograniczenia dotyczące udostępniania zarówno elektronicznych papierosów, jak i liquidów, czyli płynów do napełniania ich wkładów.
Amatorzy e-palenia wiedzą też, że to już ostatni dzwonek na wygodne zakupy. Jeśli e-palacz wyląduje w szpitalu, będzie mógł tylko pomarzyć o zaopatrzeniu się w swój „przysmak” w szpitalnym sklepiku. Nie zapłaci też za niego, wykupując leki w aptece. Tego typu wyroby znikną również z oferty sklepów prowadzących sprzedaż na terenie obiektów sportowych i rekreacyjnych.
Zakaz reklamy nie jest zaskoczeniem - jest konsekwencją zakwalifikowania przez europejską dyrektywę tytoniową papierosów elektronicznych jako produktów powiązanych z wyrobami tytoniowymi i orzecznictwa trybunału sprawiedliwości UE. Polska ustawa poszła jednak krok dalej i eliminuje możliwość umieszczania informacji o markach papierosów elektronicznych w punktach sprzedaży. To ograniczenie prawa konsumentów do legalnej informacji o legalnym produkcie na legalnym rynku.
Ustawa z 6 lipca 2016 r. o zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, zwana potocznie ustawą tytoniową, to projekt mający głównie na celu uregulowanie rynku elektronicznych papierosów. Zdaniem przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia ograniczenia ustawowe są potrzebne z powodu rosnącej popularności e-papierosów wśród młodzieży. Niejasności wokół wpływu tych wyrobów na zdrowie człowieka również stanowiły przesłankę do nowelizacji ustawy tytoniowej.
