
Urzędnicy Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi próbują się podpiąć pod modny trend patriotyzmu zakupowego. Szast prast i oto mamy ustawę dotyczącą oznakowania produktów w sklepach, a wraz z nią nowy znak "Produkt Polski", mający wspierać sprzedaż towarów oraz firmy z polskim kapitałem.
Z takiego oznaczenia będą mogły korzystać tak firmy polskie, jak i zagraniczne. Mówiąc obrazowo: klient stojący przed sklepową półką będzie miał do wyboru wyprodukowane z polskiego mleka jogurty zarówno międzynarodowej korporacji o niemieckim kapitale, jak i lokalnej, polskiej spółdzielni mleczarskiej. Na obydwu znajdzie taki sam znaczek używany z błogosławieństwem polskiego rządu.
Napisz do autora: tomasz.molga@natemat.pl
