Popularny polski aktor, Piotr A., usłyszał zarzuty spowodowania wypadku samochodowego w 2013 roku. Oskarżyła go oto ówczesna partnerka, Weronika Rosati. Kodeks karny przewiduje w tym przypadku nawet do trzech lat pozbawienia wolności.
Sprawa ciągnie się od sierpnia 2013 roku. W środku nocy, jadąc jedną z lubelskich tras, aktor gwałtownie skręcił i wpadł do rowu. Towarzyszyła mu wtedy ówczesna partnerka, Weronika Rosati. Dla kobiety przejażdżka skończyła się w szpitalu.
Uraz nogi, chociaż początkowo określany jako mało poważny, wymagał kilku operacji i rehabilitacji, a Rosati przez jakiś czas poruszała się o kulach. Na jakiś czas obie gwiazdy zniknęły z ekranów. Później na łamach plotkarskich mediów wzajemnie oskarżali się o zniszczenie karier.
Podczas feralnej nocy Piotr A. był trzeźwy. Według „Kuriera Lubelskiego” przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia w zamojskiej prokuraturze. Wniosek przeciwko aktorowi w czerwcu złożyła właśnie jego była partnerka. – W związku z tym postępowanie zostało podjęte. W dniu 11 sierpnia 2016 roku został ogłoszony zarzut panu Piotrowi A. spowodowania wypadku drogowego, w którym inna osoba doznała obrażeń skutkujących naruszeniem czynności narządu ciała na czas powyżej 7 dni – mówi "Faktowi" prokurator Ewa Jałowiecka-Śliwa. – Pani Weronika nie złożyła żadnych zeznań, to był tylko wniosek na piśmie o ściganie – dodaje.