
Dorosły mężczyzna podszedł do 11-latka, wyzwał go i wyrzucił z placu zabaw. Bo miał inną karnację od bawiących się tam dzieci. Chłopiec powiedział o zdarzeniu mamie, która zgłosiła sprawę policji.
REKLAMA
Do nieprzyjemnej sytuacji doszło w czwartek w Przemyślu. Czarnoskóre dziecko stało się ofiarą rasistowskiego ataku, o którym policję poinformowała 32-letnia kobieta, jego matka. – Poinformowała, że jej 11-letni syn padł ofiarą publicznego znieważenia na tle przynależności rasowej – mówi oficer prasowy przemyskiej policji Marta Fac.
Chłopiec przyjechał do Przemyśla na wakacje z Wielkiej Brytanii, gdzie na co dzień mieszka z mamą. Szybko ustalono, kto kierował w jego stronę wulgaryzmy i groźby. To czy zostanie pociągnięty do odpowiedzialności, zdecydują zeznania poszukiwanych teraz świadków. W tej chwili mężczyzna ma status podejrzanego.
źródło: tvn24.pl
