Spółki Skarbu Państwa i ministerstwa znacznie ograniczyły wydatki na reklamy w takich stacjach telewizyjnych jak TVN24 czy Polsat News.
Spółki Skarbu Państwa i ministerstwa znacznie ograniczyły wydatki na reklamy w takich stacjach telewizyjnych jak TVN24 czy Polsat News. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Ministerstwa i spółki Skarbu Państwa w sposób wyraźny ograniczyły ilość reklam, jakie są emitowane w stacjach telewizyjnych. Najbardziej stracił na tym TVN24, wpływy z reklam są o ponad 60 procent niższe. Wzrost zanotowały za to TVP1 i Polsat.

REKLAMA
Jak ocenia portal wirtualnemedia.pl, przyczyną tak dużego spadku wpływów z reklam w TVN24 czy Polsat News jest ideologia i preferencje wyborcze. Porównuje się państwo do wielkiej korporacji, która nie reklamuje się w tych mediach, które ją krytykują, za to daje zarobić tam, gdzie krytyka nie jest tak duża.
Na to, gdzie w których stacjach pojawiają się reklamy spółek Skarbu Państwa mają wpływ jeszcze wydarzenia sportowe. Niedawno zakończyło się Euro, teraz mamy igrzyska olimpijskie w Rio, a te wydarzenia transmitowane są głównie w Polsacie i TVP. Państwowe firmy, które wspierają sportowców, siłą rzeczy reklamują się przy okazji transmisji z zawodów, więc wzrost wpływów z reklam w Polsacie nie powinien nikogo dziwić.
Największym reklamodawcą pośród spółek Skarbu Państwa jest Totalizator Sportowy, który na reklamy wydał w tym roku ponad 23 mln zł. Drugie miejsce na liście zajmuje Grupa Lotos, będąca sponsorem polskiej reprezentacji w piłce nożnej. W pierwszym półroczu tego roku wydała na reklamy prawie 8 mln złotych, prawie dwa razy tyle, co w analogicznym okresie w zeszłym roku.
Podobnie dzieje się także na rynku reklam prasowych. Spółki państwowe chętnie reklamują się w tygodnikach prawicowych, jednocześnie ograniczając wydatki na reklamy w takich tytułach jak „Polityka” czy „Newsweek”.