
Ksiądz Jacek Międlar postanowił złamać zakaz wypowiedzi nie tylko za pomocą Twittera i YouTube'a. Kapłan narodowców udzielił wywiadu dziennikowi "Rzeczpospolita". Przekonuje w nim, że jego ostra retoryka wynika z naśladowania Jezusa. Krytykuje też biskupów, w tym przewodniczącego Episkopatu.
Jezus również nie przebierał w słowach. Żydów nazywał plemieniem żmijowym, faryzeuszy obłudnikami, Heroda nazywał lisem, do Piotra mówił: „Zejdź mi z oczu, szatanie”. Nieraz potrzeba użyć ostrych słów, żeby przestrzec innych przed tego typu postępowaniem, które nie licuje z postawą ewangeliczną, z postawą nawet przyzwoitego człowieka. W tych określeniach, które ja użyłem nie ma miejsca na półprawdę, nie ma miejsca na kłamstwo Czytaj więcej
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl
