Wakacyjny klimat powoduje, że nie wszystkim chce się zakrywać przysmażone na plaży ciało przed wyjściem na zwiedzanie starego miasta. Dzieje się tak na całym świecie, nie tylko w Chorwacji, gdzie zwykle plaża miejska jest w bezpośrednim sąsiedztwie zabytków. Wielu ludzi nie rozumie, dlaczego widok ich golizny może być drażniący, ale tych do zakrywania gołych brzuchów, pleców i pośladków zmotywują ich teraz wysokie kary pieniężne.
Okolica, w której obowiązuje zakaz paradowania w strojach kąpielowych, oznaczona jest specjalnymi znakami - w Splicie w sumie jest ich 12. Wytyczają szlak w centrum miasta i w okolicach Pałacu Dioklecjana. Prawo egzekwują strażnicy miejscy. W Dubrowniku tablice informujące o zakazie ustawiono przy wejściu do najstarszej części miasta. Oprócz tego w centrum nie wolno jeździć na rowerze, motocyklu, wprowadzać psów bez smyczy i rzucać niedopałków.
Miejmy nadzieję, że wszystkie zabytkowe miasta w Europie, w pobliżu których znajduje się plaża, wprowadzą podobne mandaty.