Rzeczniczka Kościoła Kristin Gunleiksrud nie jest zdziwiona takim przebiegiem wypadków. Twierdzi, że duchowni spodziewali się tego, że ułatwienie formalności doprowadzi do większej liczby apostazji. Internet jest też jednak wykorzystywany w drugą stronę - by zapisać się do Kościoła Norwegii. Z tej opcji skorzystało 549 osób. Od 2012 roku Kościół Norwegii jest stopniowo oddzielany od państwa.
– Faktycznie nie należą one do Kościoła, figurują jedynie w spisie jego członków, co czyni ich członkostwo fikcyjnym. Kościół ma żywotny interes w statystycznym zawyżaniu liczby swoich wiernych, gdyż jest to podstawą propagandową do domagania się korzyści i przywilejów z racji swojej rzekomej przewagi liczebnej w społeczeństwie polskim. Tymczasem, według kryteriów wyżej przytoczonych, wiernych całkowicie należących do Kościoła - czyli tzw. prawdziwych katolików - jest nie więcej, niż ca 30% obywateli polskich – pisał Balczyński.