Wciąż nie wiadomo, czy Mariusz Max Kolonko znajdzie się w jesiennej ramówce TVP.
Wciąż nie wiadomo, czy Mariusz Max Kolonko znajdzie się w jesiennej ramówce TVP. Fot. Jerzy Gumowski / AG

Mariusz Max Kolonko dostał propozycję współpracy z TVP. Miał dostać swoje 8 minut w nowym programie „Co słychać Polsko”. Ale nie wiadomo, czy uda się osiągnąć porozumienie między dziennikarzem a szefostwem TVP. Władze publicznej telewizji nie chcą zbyt intensywnie wspierać jego prywatnej telewizji.

REKLAMA
Jak podaje dziennik.pl, toczą się wciąż rozmowy między dziennikarzem, znanym ze swych prawicowych poglądów, a dyrekcją telewizji publicznej. Mariusz Max Kolonko, twórca i właściciel MaxTV miał dostać swój czas antenowy w TVP1, ale wciąż nie wiadomo, czy weźmie udział przy produkowaniu „Co słychać Polsko”. Jak podkreśla Joanna Klimek, dyrektor programowa TVP, szefostwo telewizji publicznej nie chce dopuścić myśli o promowaniu MaxTV na antenie TVP.
Wiadomo już za to na pewno, że publicystykę w nowej ramówce będą prowadzić Jan Pospieszalski, Bronisław Wildstein i Łukasz Mężyk. Joanna Klimek zapewnia, że każdy z tych trzech dziennikarzy ma inne spojrzenie na problemy dotyczące naszego kraju i dzięki temu w telewizji publicznej zostanie zapewniony swoisty pluralizm poglądów.
Głos telewidzów jest dla szefostwa TVP najważniejszy. Tak w każdym razie w wywiadzie opublikowanym przez dziennik.pl zapewnia dyrektor programowa. To właśnie dlatego ostatecznie nie spada z anteny serial „Klan”, będzie nowa edycja programu „Rolnik szuka żony”, a misję mediów publicznych będą wypełniać takie programy jak „Hit, hit hurra” czy „Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie”, które po kilku latach przerwy wraca na antenę.

źródło: dziennik.pl

Napisz do autora: pawel.kalisz@natemat.pl