Reklama.
Reklama.
Reklama.
MSWiA chce zakazu używania symboli Powstania, a Kaczyński uważa, że... nie ma w tym nic złego
29 sierpnia 2016, 06:27·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 29 sierpnia 2016, 06:27– Jest zawsze pewna granica, której nie można przekraczać, ale koszulka z odpowiednim napisem, teledysk, piosenka, to coś zupełnie dopuszczalnego – komentuje wykorzystywanie symboli patriotycznych w popkulturze prezes PiS.
Reklama.
Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, noszenie koszulki z orłem czy znakiem Polski Walczącej to dobra forma uczczenia pamięci. Podobnie jak każda inna twórczość, której przyświeca taki właśnie cel. – Jest to sposób na zatrzymanie tej ofensywy, która w tej chwili trwa. Ofensywy, która nie była przez nikogo organizowana, wyrosła z polskiej kultury, która zmierza do budowy tej prawdziwej polskiej pamięci – ocenia polityk w rozmowie z TVP Info.
Kaczyński sądzi, że nie tylko koszulka z odpowiednim napisem, ale i utwór muzyczny to "coś zupełnie dopuszczalnego". – Sam słuchałem, naprawdę z prawdziwą przyjemnością, można powiedzieć - z pewną fascynacją, zespołu, który tak bardzo mocno grał piosenki o żołnierzach wyklętych – przyznaje. – Nic złego w tym nie ma, oczywiście pod warunkiem, że funkcjonuje coś takiego jak smak, jak potęga smaku – zaznacza.
Przypomnijmy, że MSWiA domaga się od resortu sprawiedliwości szerszej ochrony symboli Powstania Warszawskiego. Chodzi m.in. o nadużywanie ich przez producentów odzieży i gadżetów. Wiceszef MSWiA, Jarosław Zieliński uważa, że działalność handlowa w takim wypadku przyjmuje formy daleko odbiegające od zasad godnego upamiętniania tych symboli.
źródło: tvp.info
źródło: tvp.info
Reklama.