Audi pokazało właśnie nową odsłonę uterenowionego Audi A4 Allroad. Auto, podobnie jak poprzednik, może się podobać. Po kilku godzinach jazdy po mazurskich drogach zacząłem zastanawiać się, kto tak naprawdę byłby najbardziej zadowolony z takiego auta. Oto kilka spostrzeżeń:
1. To raczej męskie auto. Ostre linie nadwozia i ogólny "power", który aż bije od auta sprawiają, że za jego kierownicą widziałbym raczej faceta.
2. Buda typu kombi sugeruje, że jest to samochód raczej dla ojca małych dzieci, niż dla singla. Rodzina 2 + 2 idealnie pomieściłaby się w terenowej A4.
3. Agresywna stylistyka pasowałaby do osoby dość młodej - trzydziestoparoletniej. Młokos wybrałby coś bardziej sportowego, czterdziestoparolatek - coś bardziej dostojnego albo SUV-a.
4. Podwyższone zawieszenie to ukłon w stronę pasjonatów terenów leśnych, szutrów i wypadów za miasto. Nieźle wyglądałby w tym aucie gość z dobrze ostrzyżoną brodą i koszulą w kratę. Tak zwany "drwaloseksualny".
5. Natomiast cena zbliżająca się do 200 tys. zł zdecydowanie trafia w zarobki nieźle radzącego sobie pracownika dużej korporacji.
Słowem, Audi A4 Allroad to idealny samochód dla "korpo-drwala".
Kierowca, który wyjedzie z miasta swoim Audi A4 będzie z niego zadowolony zarówno na drogach asfaltowych, jak i w terenie. Na równych trasach praktycznie nie czuć, że auto jest podniesione (również w stosunku do poprzedniego modelu). Na zakrętach trzyma się bardzo dobrze i nie buja. Ale prawdziwa zabawa zaczyna się w terenie – wtedy auto od razu zmienia swój charakter – szczególnie po wyborze trybu jazdy offroad.
Audi A4 Allroad jest wewnątrz bardzo komfortowe i eleganckie. Z zewnątrz natomiast rzucają się w oczy plastikowe nadkola, które dodają offroadowego charakteru oraz chronią lakier przed zarysowaniami. Bardzo "charakterny" jest także przód auta z efektowną, pojedynczo obramowaną osłoną chłodnicy Singleframe. Zdobią ją pionowe chromowane listwy.
Pierwszą generację tego modelu kupiło na całym świecie aż 100 tys. kierowców, co pokazuje, że uterenowione auta nie są fanaberią. Ale na nowy model trzeba było trochę poczekać, bo poprzednik ukazał się w 2009 roku.
Samochód jest lżejszy od poprzedniego, a przy tym jego silniki oferują większą moc. Do wyboru jest silnik benzynowy TFSI i jeden TDI, moc od 140 kW (190 KM) do 185 kW (252 KM). Auta mają oczywiście napęd na wszystkie koła. Nowością jest napęd na cztery koła quattro z techniką ultra - dostępny w opcji silników benzynowych. Taki napęd pozwala na zmniejszenie zużycia paliwa, dzięki odłączeniu jednej osi w czasie jazdy na wprost przy stałej prędkości. Druga oś załącza się natychmiast, gdy kierowca zaczyna pokonywać zakręt.
Z nowości, w aucie jest dostępny wirtualny kokpit (Audi virtual cockpit) oraz wyświetlanie prędkości (i innych informacji) na szybie kierowcy (head-up display). To bardzo fajne i użyteczne rozwiązanie – pisaliśmy o nim w artykule o nowym Audi A3, które także zyskało wirtualny kokpit.
Z nowości, które pozwalają nadrobić niedoskonałości w jeździe jest ciekawy system wspierający jazdę z przyczepą. Niejednemu kierowcy dużo kłopotów sprawia jazda do tyłu – opcjonalny hak od Audi pozwala stabilizować przyczepę w czasie jazdy na wprost.
W aucie znalazło się jeszcze jedno bardzo ciekawe rozwiązanie. Gdy ustawimy tempomat, dajmy na to na 80 km/h, auto zwolni wjeżdżając do miejscowości, w której będzie to prędkość zbyt wysoka. Sprawdziliśmy – ten system działa nawet, gdy nie ma znaku z dopuszczalną prędkością, który mogłaby odczytać kamera. Przez miejscowość Audi przejechało z prędkością 50 km/h, a później przyspieszyło do ustawionej przeze mnie 80 km/h.
Co to znaczy, że auto pasowałoby do "korpo-drwala"? Że jest "jakieś" – zdecydowanie niesztampowe, a jednocześnie bardzo nowoczesne i świadczące o tym, że właściciel ma na "waciki".
Audi A4 Allroad to bardzo stylowe, komfortowe, a jednocześnie praktyczne auto. Idealnie nadawałoby się dla pracownika korporacji, dla którego wyznacznikiem sukcesu nie będzie sportowe BMW, ale właśnie dające duże możliwości eksploracyjne Audi A4 Allroad.